autor: viking200 » 28 września 2017, 11:09
W końcu nadszedł ten dzień , skończyły mi się zapasy BVHC ( BEE VITAL HIVE CLEAN ).
Długo przemyśliwałem o Ambrozolu , w końcu czynnik ekonomiczny zwyciężył - Ambrozol wychodzi taniej .
Porównując ceny BVHC a cena za składniki na Ambrozol . Bez komentarza .
23 września "uwarzyłem" Ambrozol z receptury podanej na http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopi...t=ambrozol
Po "przegryzieniu" się składników popryskałem moje podopieczne 25 września , i z duszą na ramieniu czekałem na efekty .
Już na drugi dzień poleciałem z rana zerknąć na wkładki dennicowe co i czy wogule się osypało z warrozy .
Jak na pierwsze 24 godziny działania Ambrozji to efekt nie był powalający , posypało się trochę w poszczególnych ulach .
Z czystym sumieniem powiem , nie przyniosło takiego efektu pryskanie kwasem mlekowym
- po nim też się sypała warroza ale nie na taką skalę jak na foto .
Po BVHC też się sypała (warroza ) , i też nie w takiej ilości .
Jutro też sprawdzę , sam jestem ciekawy długofalowości działania Ambrozolu .
No i muszę sobie powiedzieć przykrą prawdę , że za doprowadzenie do takiej inwazji warrozy to ja odpowiadam .
Pocieszam się że nikt nigdy nie był i nie będzie od początku przygody z pszczołami . Zawsze będzie te drobne .... ale .
Każdy , ma i będzie miał swoje wzloty i czasem upadki , niestety nauka kosztuje , teraz tylko pozostaje wyciągnąć właściwe wnioski na przyszłość .
Ciekawy link , gość robi wywar na nosemę a co ciekawe wywar ten działa też na warrozę.
W końcu nadszedł ten dzień , skończyły mi się zapasy BVHC ( BEE VITAL HIVE CLEAN ).
Długo przemyśliwałem o Ambrozolu , w końcu czynnik ekonomiczny zwyciężył - Ambrozol wychodzi taniej .
Porównując ceny BVHC a cena za składniki na Ambrozol . Bez komentarza .
23 września "uwarzyłem" Ambrozol z receptury podanej na http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopi...t=ambrozol
Po "przegryzieniu" się składników popryskałem moje podopieczne 25 września , i z duszą na ramieniu czekałem na efekty .
Już na drugi dzień poleciałem z rana zerknąć na wkładki dennicowe co i czy wogule się osypało z warrozy .
Jak na pierwsze 24 godziny działania Ambrozji to efekt nie był powalający , posypało się trochę w poszczególnych ulach .
Z czystym sumieniem powiem , nie przyniosło takiego efektu pryskanie kwasem mlekowym
- po nim też się sypała warroza ale nie na taką skalę jak na foto .
Po BVHC też się sypała (warroza ) , i też nie w takiej ilości .
Jutro też sprawdzę , sam jestem ciekawy długofalowości działania Ambrozolu .
No i muszę sobie powiedzieć przykrą prawdę , że za doprowadzenie do takiej inwazji warrozy to ja odpowiadam .
Pocieszam się że nikt nigdy nie był i nie będzie od początku przygody z pszczołami . Zawsze będzie te drobne .... ale .
Każdy , ma i będzie miał swoje wzloty i czasem upadki , niestety nauka kosztuje , teraz tylko pozostaje wyciągnąć właściwe wnioski na przyszłość .
Ciekawy link , gość robi wywar na nosemę a co ciekawe wywar ten działa też na warrozę.